Przez smutku krat...
Brak sił by walczyć..
Brak sil..by wstać..
Brak..już ich nie wystarczy..
Brak sił by coś od siebie dać..
Teraz istnieje tylko ten świat..
Teraz łzy nie pomogą wstać..
Teraz popatrz zza smutku krat..
Teraz masz się czego bać..
Już się skoczył cudów dzień..
Już nie spojrzysz w blasku tym..
Już pozostał tego cień..
Już po ogniu został tylko dym..
Wstań i popatrz co się dzieje..
Wstań..i spójrz..na swe odbicie..
Wstań..patrz..to już nie istnieje..
Wstań..otrzyj łzy..po cichu..skrycie.
Wiesz że kochac kogoś..
Wiesz..że potem go stracić..
To kupić szczeście..
A łzami płacić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.