Przy piosence
Wiem, że wielkie mam szczęście
I wiem, że kiedyś nie miałam
Pozornie mi gorzej, a lepiej
Nie patrz tak,
Wewnątrz nie płaczę
Nie tymi oczami spoglądasz
Ja nie mam Łez juz
mam łzy tylko.
Wielkie mnie szczęście spotkało
Nie umiem juz Bogu dziękować
Niewiele mam na to sposobów
słów za mało
Na marne próbujesz czytać
Ja nie mam już Treści
Mam treść tylko
Wiem, że wielkie to szczęście
Że mam Ciebie za przyjaciela
Bo dotykasz mojego ramienia
Gdy ci stanę na drodze
Przypadkiem
I mówisz do mnie, a ja mogę słuchać
I patrzysz, pozwalam ci patrzeć
I słuchasz
Choć na ogół milczę
Bo szczerze gardzę słowami
Potrafią kłamać
Naprawdę, wielkie to szczęście
Że mogę patrzeć jak kochasz
Jak szeptem odkrywasz jej wnętrze
Tak pięknie na nią spoglądasz
Wystarczy, że jesteś
Tylko on mnie wyrywa z marazmu
potocznie nazwanego życiem
Tylko głos Twój
Tak wielkie mam szczęście...
Komentarze (1)
Poemat pełny ironii.. piękny wiersz,chwyta za serce.