o przychylność dla Ciebie, proszę
A już myślałam, że ten wiatr,
co niósł w ramionach światło świtu,
pokłony zbierał koron drzew,
przybędzie z deszczem, aby Ci tu
– ochłodzić skwar, nadmierny
przecież,
obmyć zmęczone kurzem drogi,
przyjaźnie dotknąć myśli Twe,
roztęczyć świeżą barwą progi.
Ja chociaż wiatru nie mam skrzydeł,
ożywcze treści chętnie niosę
oraz dla Ciebie o przychylność
los, co dzień, regularnie, proszę :)
autor
Maryla
Dodano: 2010-07-13 07:37:22
Ten wiersz przeczytano 1134 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Tak poczułem jakby do mnie kierowane były te wszystkie
wspaniałości .Dzięki.
takich słów i wierszy nie dostaje się co
dzień-dlatego pięknie dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Twój wiersz jak poranna modlitwa z prośbą o chwile
cienia....dotykasz duszy...pozdrawiam
Śliczny,bardzo optymistyczny,oby się
spełniło.Pozdrawiam.
Jakie to ciepłe...
Zawsze u Ciebie w wierszu serce na dłoni i życzenia
dla każdego. Dziękuje i z wzajemnością Tobie posyłam
dobre moce. Pozdrawiam
"dla Ciebie o przychylność
los, co dzień, regularnie, proszę" dobrze jest mieć
kogoś co pamięta i prosi :-) podoba mi się atmosfera
wiersza :-)
Słodzizna prosto na blogaska.
Mogę się mylić (nieszczęsne wyjątki) Ale Ci tu będzie
chyba akcentowane na ostatnią sylabę. Więc troszkę
dziwaczny ten rym. Reszta mi się podoba.
Lubię czytać twoje wiersze aczkolwiek nigdy nie
miałem śmiałości napisać .Wiesz ty masz tą
życiową mądrość ...Pozdrawiam
Jak zawsze Marylo jest u Ciebie ciepło i miło. :)
na dzień dobry..piękny wiersz...dobrze mieć takiego
przyjaciela...
Marylko każdy Twój wiersz jest jak dotknięcie
przyjaciela :)
Śliczny wiersz ,leciutki ,ciepły ,miły w
odbiorze,pozdrawiam