na zwiad wyślę
na zwiad wyślę jeden promień
co sygnały daje z góry
sypie złotem w toń błękitną
i łagodnie ciszę tuli
nie dlatego że się słońce
za horyzont spać położy
wszystko zblaknie i zszarzeje
zacznie tworzyć snu wąwozy
lecz dlatego że niepokój
w skrzydła ciemne objął myśli
a ja tylko chcę by sprzyjał
dzień Ci każdy i pomyślnym
wiódł Cię szlakiem
byś był w doskonałej formie
radość wzbudzał obecnością
i pomimo dnia rygoru
chwilę dojrzał rozgwieżdżoną
odsączając gorycz często
znalazł gdzieś schowane słowo
i przekazał je z uśmiechem
nawet obcym Ci osobom
Komentarze (8)
Pogłaskłaś mnie Marylko tymi słowami po sercu.Dzięki.
Bajkowy, uroczy klimat i przesłanie tak samo proste
jak i wielkie: bądźmy dla siebie życzliwi. Pozdrawiam.
tyle w Twoim wierszu ciepła i troski o drugiego
człowieka :-)
Marylo twoje słowa jak balsam koja....na dzień dobry i
dobranoc...ciepło i delikatnosc...piszesz
sercem...magiczne litery które tworzą tajemnicze i
piękne wersy .pozdrawiam
Marylo, już wiem, że ciepło i miłe słowo zawsze u
Ciebie znajdę. :)
"i przekazał je z uśmiechem
nawet obcym Ci osobom" bardzo fajne i optymistyczne
zakończenie pozdrawiam
witaj Marylo, piękny wiersz pełn zyczeń
i pomyślności na wakacyjnych szlakach.
pozdrawiam serdecznie.
dziękuje za słowo oczyszczone z tego co złe:)pozd
marylo