Przygody Polaków z używkami
Limeryki
I znowu na igrzyskach w Brazylii,
sterydy u Polaków wykryli.
Ciężary wielkie dźwigają,
to ciężkie umysły mają.
Wysikać koksu więc nie zdążyli...
Za przemyt kokainy w Bogocie,
pewien Polak zarobić miał krocie.
Jednak go szybko dorwali,
bo numer z łykaniem znali.
Dziurę zrobili w brzuchu idiocie...
Raz na autostradzie pod Legnicą,
drapli pijaka za kierownicą.
Znów żeśmy rekord pobili -
chłop miał czternaście promili.
A jak ci z lotnej teraz się szczycą.
Harcerki z obozu koło Spały,
marychę w namiotach uprawiały.
Kiedyś gdy kadra poszła spać,
zaczęły palić, czyli ćpać.
Ze śmiechu im usta popękały...
Komentarze (15)
fajne
Fajnie.
W Rio więcej skandali,
niż wszystkich medali!
I powiem to szczerze,
Polak zawsze bierze...
Pozdrawiam.
:))) Dobre!
Popłakałam się ze śmiechu:)))
Pozdrawiam
Fajny czad dałeś a szczególnie
w ostatnim pozdrawiam
Trafnie pozdr
To dopiero ironia xD Plusik za świetny wiersz i
pozdrawiam :)
Takie są smutne realia, zwłaszcza sportu.
Świetne limeryki Stumpi. Masz dar. Pozdrawiam.
no po prosu zajefajne i jeszcze na czasie!!!
:))
Bardzo dobre, klasyczne limeryki.
Pozdrawiam Stumpy.
Trzeba się z tego śmiać, bo inaczej nie da rady.
:) super Stumpy:)
Pozdrawiam :)