Przyjaciółka Śmierć
błogosławiona Śmierci
towarzyszko życiowych dróg
nim przekroczę wieczności próg
daj czas moim Aniołom
zgarnąć uczynki w dziurawy podołek*
co jak sito oddziela plewy od ziarna
z niego wypadnie to co marne
pozostanie tylko dobro
które pobiegnie przede mną
gdy zawezwie Bóg
i nim cierpienie
obudzi zwątpienie w życia sens
przyjaciółką mi bądź
mocno chwyć za dłoń
poprowadź przed Miłosiernego Pana
aż wejdę w praojców krainę
wiecznego świętowania
*podołek - wgłębienie tworzące się z przodu w spódnicy, w sukni lub w fartuchu przy uniesieniu ich brzegów - (np. zebrać jabłka w podołek)
Komentarze (46)
Kurczę, chciałabym trzymać się z dala od tytułowej
przyjaciółki. Pewnie moja wiara za słabo ukorzeniona.
Pozdrawiam Janino.