Przypływ...
Pozwól mi zapalić
zorzą karminową
ust Twoich opowieść
cudownie zmysłową.
Dotykiem przekraczaj
rozkoszy granice,
rozgrzany szaleństwem
wypełniaj tętnice.
Smakuj moje ciało
tęsknymi wargami,
zalśnij w pocałunku,
ściel słowa kwiatami.
Rytmem zakochania
spełnienie wyczaruj
i drżącą przysięgą
Twą miłość podaruj.
Rankiem Ty odejdziesz,
aby znów powrócić,
wypełnić noc światłem,
szarość dnia wyrzucić...
A ja będę czekać,
kochać ciągle Ciebie,
i tęskniąc przypływem
zanurzać się w niebie.
autor
Nuevy
Dodano: 2013-07-08 01:18:35
Ten wiersz przeczytano 2005 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Dzięki Lucuś :) Miło mi, że Ci się podoba :)
Pozdrawiam ciepło :)
Witaj! Zafundowałam sobie wieczór poezji: Twojej!
Miłość stawiasz na pierwszym planie i tak trzymaj!
Rytmika do naśladowania!
Dobrych snów i weny też:)
Bardzo pięknie, delikatnie, romantycznie, jednym
słowem poetycznie.Pozdrawiam miło:)
Jeszcze raz ślicznie dziękuję :) Pozdrawiam ciepło :)
ładny erotyczek:)
pozdrawiam:)
Bardzo ładny erotyk.Pozdrawiam.
Wiersz zmysłowy. Potrafisz rozbudzić wyobraźnię:)
Pozdrawiam:)
Świetnie dający się czytać erotyk! Pozdrawiam
serdecznie ;))
taka mała perełeczka :)
jesteś trzytysięcznym czytelnikiem moich wierszy na
Beju ... dzięki za przeczytanie....pięknie popłynęłaś
...zorzą karminową... subtelny erotyk.. ładny...
pozdrawiam:-)
codziennie, tak jak jak Księżyc
rządzisz przypływami i odpływami
a raz na dwa cykle otwierasz pęcherzyk Graafa
Ładnie się rozkręcił Twój erotyk, jest
wciągający.Pozdrawiam
Romantycznie, zmysłowo, ciepło. Ładnie.
Pozdrawiam
Ślicznie dziękuję za odwiedziny :) Pozdrawiam
serdecznie :)
Podoba mi się, ładny erotyk. Pozdrawiam :)