Przyziemność
http://www.youtube.com/watch?v=egY8rUpxqcE
Znów choruję na czułe słowa
wcierając październik
grubą warstwą w skórę
stale będąc w biegu
rozkład dnia ignoruję
nadsłuchując zbliżającego się
starzenia i uparcie
udowadniam sobie
że to nie koniec - końców
a nowego początek
gdy otwieram okno
w sam środek deszczu
ogarnia mnie smutek
czy sił mi wystarczy
by uciekać przed jesienią....
autor
Roma
Dodano: 2014-10-09 20:57:12
Ten wiersz przeczytano 1436 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Owszem są refleksje,jak pisze kolega maćkowiak. Ja to
widzę tak. Pośpiech nie jest wyznacznikiem
samouciszenia się. Zaganianie powoduje nie tylko
zaburzona komunikację międzyludzką, ale i właśnie
chwilowe ...refleksje. Nie dogłębne. Lecz tylko
chwilowe. Wiele osób napędza swoją wzmożoną
aktywnością, spiralę lęku przed zbliżającą się chwilą
ciszy. Zawodowej, osobistej i właśnie poetyckiej.
Pozdrawiam
Jurek
Melancholijnie się zrobiło, ale pięknie
ja już nie uciekam co ma być to będzie Pozdrawiam
serdecznie Romeczko:)
krótko i na temat: świetny, życiowy wiersz do
refleksji...oryginalna forma, też Sinatra super:)
miłego wieczoru Romi