Punkt...
"Bo w życiu piękne są tylko chwile..."
Bezsensowna gra cieni przytłacza mnie
Mój pokój staje się całkowicie ponury...
Sciany nigdy nie były takie szare...tak
szare
Cienie przybierają na nich dziwne
kształty....
Łóżko jakieś dziś twarde.....
Księżyc żuca dziwny cień, świeci prosto na
moją twarz,
On tylko chce zobaczyć moje łzy
Zawsze lubił je oglądać...
Poduszka troche mokra,
Łzy troche ją zmoczyły,
Trzeba było słuchać mamy i zmienić
poszewke...
Zapatrzyłam sie w punkt na podłodze, on
zdaje się być taki jak ja,
niewidoczny, całkowicie nie ważny...
Tak jutro będe musiała zmienić
poszewkę...
ehhh....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.