Pusty strzał
Siniaki przedłużają ból upadku.
Nigdy tak naprawdę nie było spokojnie.
Sumienie
dla samej siebie…
Ostatnie szczeliny mojego oddechu…
Mdleję,
ale zostaję na kolanach.
W myślach pusty strzał.
Brak odpowiedzi
Jak?
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2017-05-11 12:29:22
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Czasem tak bywa, cóż począć.
Aj z tym strzelaniem nie zawsze strzał w dziesiątkę:)z
przymrużonym okiem pewnie się uda i nie na kolanach ma
się rozumieć..posyłam piękne słońce i pozdrowienia.