Pytam
Nic nie cieszy jak dawniej cieszyło.
Ukochana osoba nie istnieje.
Pytam: czemu? Krzycze: czemu!
Tylko echo odpowiada i szumią mokre
knieje.
Me serce odziane w śnieg, sople, lód w
mojej duszy chłód.
Moje serce pod ciążarem sniegu w niewoli,
kiedy się ono z tego wyzwoli?
Pytam : kiedy? Krzycze: kiedy!
Nic. Cisza, która wszystko zabija miłość,
nadzieję, marzenia.
Jad żmiji niszczy myśli i
przypuszczenia.
Kto jest tą żmiją?
Pytam: kto? Krzycze: kto!
Na to pytanie cały świat zna odpowiedż.
I echo krzyczy az niebo drży!
Żmija i kłamca to właśnie ty!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.