Pytania stamtąd
Piszę bardzo przejęta wzruszeń nie kryję i
łez
zawsze gdy idą Święta pytasz jak tu u nas
jest
widzisz stamtąd więc wiesz jakie mamy
nastroje
niestety częściej nami targają znów
niepokoje
próżno szukać sielanki bez pracy prawie
wszyscy
ludzie cierpią samotnie depresja ogarnia
zmysły
kościół już nie naucza sztuczność obłuda i
kłam
życie to wielka sztuka a pieniądz rządzi
się sam
świat też zupełnie inny pełen blasku
splendoru
klimat zmienia na zimny ludzie nie mają
honoru
do mnie powoli się zbliża smutna jesień
życiowa
częściej coś tam zaboli i srebrem pokryta
głowa
nie narzekam na dolę dźwigam ten krzyż jak
umiem
tyle lat już minęło ja ciągle nie mogę
zrozumieć
rodzina daje wsparcie w marzenia przenosi
pisanie
jednak myśl dręczy uparcie i wciąż to samo
pytanie
myślę często nocami ten świat jest
niesprawiedliwy
Ty powinieneś tu z nami być jeszcze pośród
żywych
nic nie będzie jak było i ja już niczego
nie zmienię
lecz za wcześnie zostałeś tylko moim
wspomnieniem
Komentarze (6)
Piękny wiersz Lucynko, tak, wspomnienia zostają.
Niektórych ludzi nie da się zastąpić. NIGDY!
Pozdrawiam cieplutko
Jak ja Ciebie rozumiem. Serdecznie pozdrawiam
Lucynko - ujęłaś bardzo tym wyznaniem. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz, saba ma rację niektórzy za
wcześnie odchodzą, pozdrawiam cieplutko
Zachowałaś wspomnienie ładnym wierszem.. tak trudno
pogodzić się z odejściem tak wiele znaczących dla nas
osób..
To prawda niektórzy za wcześnie odchodzą,bardzo ładny
wiersz.Pozdrawiam