Raj
Jest miejsce na ziemi, wierzyć mi
możecie,
całkiem niedaleko, lecz go nie
znajdziecie.
Do niego uciekam od brudnego miasta,
tam niebo i ziemia wieczorem się zrasta.
Jeśli zechcę nocą sięgnąć tuż przed
siebie
mogę gwiazd dotykać rozsianych po
niebie.
Zaś wieczorem, gdy wiatr w bezruch przed
snem staje,
kto głodny jest chłodu, nożem go
pokraje.
Tam ziemia, rośliny snując woń natury
eteryczny zapach unoszą do góry,
orzeźwiają płuca, koją chore nerwy,
dają spokój ducha i uczucie werwy.
Pobyt tam kojąco na każdego działa,
a wioska to przecież jest naprawdę mała.
Takie miejsce ciszę, mikroklimat też ma,
ja do tego miejsca pragnę wracać co
dnia.
Komentarze (8)
każdy z nas ma swój skrawek nieba :)+
Każdy z nas ma jakiś swój raj.
ach jak cieplutko i milutko piszesz ..
Piękny raj - ale czy to nasz kraj?
Pozdrawiam Serdecznie
tez mam takie miejsce :) swietnie oddales klimat
takich naszych malych rajow do ktorych zawsze nas
ciagnie.
pozdrawiam:)
I powracasz tam już co dnia wyobraźnia jest wygodna
tworzy dla nas raje
gdzie skryć można się przed burzą
których życie nie żałuje i dokłada dokopuje
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Zabierz mnie ze sobą, ja też tam chcę. Bardzo ładny
wiersz. Serdeczności:-)