Raz na wozie, raz pod wozem...
Życie i śmierć chodzą w parze, trzymają się czule pod rękę, na szczęście bez świadomości, oszczędza nam to udręki.
Może to czysty przypadek,
że żyć nam przyszło na ziemi,
idziemy tak sobie co dzień,
i coraz bardziej zmęczeni.
Czasem po głowie się drapię,
zaglądam w księgi mądrości,
i dalej niczego nie wiem,
a tu już krok do starości.
Zbytnio ufni w przesądy,
liznąwszy nieco nauki,
wierzymy, nic nam nie grozi,
mamy świetlane widoki.
A tutaj tylko na chwilkę,
zaledwie na mgnienie oka,
a potem już tylko wieczność,
pytanie: co też nas spotka?
Jest jeszcze niezwykła Siła,
co zechce objąć w ramiona?
możliwe, że się dowiemy,
no i przygoda skończona.
Komentarze (12)
Ładnie napisane mysli, choć trochę smutne. Jeżeli
'tworzy' się dzieci 'przypadkowo' nie wiedzą dokładnie
po co ty są. Ale jeżeli są zaplanowane, wtedy dziecko
wie że rodzice [tworzyciele] mają dla niego dobry cel.
Jako wierzący, mamy zapewnienie, że jak jeden
powiedział: przyszedłem żebyscie mieli życie i
aby,ście żyli pełnością życia. Poezja jest zapachem
naszego życia, jak pieknie gdy dzielimy sie z drugimi.
Kto zna swego ojca...ma zapewnione życie wieczne.
Lubie twoje sentymenty, pobudzaja do myślenia.
Mam nadzieje,że wtedy będzie dopiero początek.
Jeśli nas ta niezwykła Siła chwyci w ramiona to
przygoda sie nie skończy. Przygoda sie dopiero
zacznie. Problem polega na tym, że nikt nie wie na
czym ta przygoda polega. Mnie przychodzą do głowy
czarne myśli.
Smutne ale prawdziwe. Dlatego najlepiej żyć chwilą, tą
która trwa. Żyć nią w pełni, bo jutro może już być bez
nas.
Podoba mi się cały wiersz ,wyraża to o czym każdy w
skrytości myśli i obawia ...
Wiersz podobał mi się, ale w odróżnieniu od Skauta ja
nie mam takiej pewności, do tego co potem.
Bardzo pięknie ujęłaś taki trudny egzystencjalny
problem. Najbardziej podoba mi się ostatni wers.
Fakt. Chcę złożyć reklamację w sprawie przemijania -
za szybko to idzie!
Pisząc w tytule o wozie,miałam na myśli oczywiście
Wielki Wóz...A dalszy ciąg przygody podniebnej w
wierszu Andrzeja Trzebickiego.Dzisiaj na beju taak
przyjaźnie,że ho ho...
Wiersz piękny. Życie na ziemi to tylko chwila, kropka
w porównaniu z wiecznością.
Wiersz zawiera refleksje nad życiem ulotnym, a potem?
Pozostaje wierzyć, bo kto to wie. Ładnie to ujęłaś.
Dokładnie tak jak w tym ślicznym wierszu-to w stosunku
do wieczności mgnienie chwili i po nas..ale takie
życie..powodzenia