REALNA...
położył ją na białej skórze
ogień w kominku cicho skrzył
przyjrzał się pięknu w jej naturze
samotny wilk za oknem wył...
płatkami róż obsypał ciało
wina kropelką zrosił usta
lekkim muśnięciem warg powiało
nie był to grzech ani rozpusta
leżała naga pośród kwiatów
zapachy nocy myśli snuły
była realna nie z zaświatów
bo bicia serca ją wyczuły...
autor
Sfinx
Dodano: 2007-05-28 18:42:04
Ten wiersz przeczytano 1278 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Subtelny, jak muśnięcie skrzydeł motyla. Rzadko
mężczyzna tak delikatnie mówi o miłości...
osnute nutką melancholi... wiersz delikatny i
zmysłowy)))
a ja siedze w pracy, gdzie ma szans na żdzbelko
romantyzmu...:( dobrze ze jest bej, dobrze ze piszesz
Sfinx'e =)))...hmmm...
Jesli w serii "Harlequin" zostanie kiedykolwiek wydany
tomik poezji TEN wiersz powienien go otwierac...a tak
na powaznie: jesli to miala byc rymowanka na wesolo to
nie wyszlo, jesli na powaznie to tez nie.
Wiersz odbieram raczej jako piękne marzenie (nierealna
realność?...). Wiem jednak, że marzenia potrafią sie
materializować, a to zależy od stopnia naszego
'chcenia'.
Niczym sen na jawie. Można się zamyślić i przenieść we
własny świat.
zmysłowy delikatny w słowie pozwala na chwile
zapomnieć o szarosci...
Delikatnie pieścisz swoim wierszem wszystkie zmysły.
Aż można się zapomnieć czytając ten idealny
warsztatowo wiersz:)
realna - to najważniejsze w życiu jest, bo wirtualna
to tylko wiersz, napisane ładnie.