Reportaż
o świcie
usiedli na ławce
ociężali jak muchy
zmęczeni
po trudach nocy
już niedługo
otworzą się drzwi do raju
i kupią złoty życiodajny płyn
tak potrzebny
aby przetrwać kolejny dzień
na zakupy
powoli docierają
kariny z wózkami
trzeba zapewnić sebiksom
dobry humor o poranku
(mleko weźmie się
na zeszyt -
jutro socjal
więc się spłaci)
i tak jakoś kręci się
dzień za dniem
dzieciaki rosną zdrowo
już niedługo
będą mogły zbierać
butelki i złom
po śmietnikach
bo – na miłość boską –
nie da się wyżyć
z pięćset plus
panie redaktorze
Komentarze (5)
Świetnie!
Dopowiem jedynie, że nie jestem przeciwniczką 500+, w
rodzinie mam słusznie pobierających, zarabiających
"naniższą", odbitych dzięki tym pieniądzom od dna, ale
bezwzględnie optuję za przyjęciem kryterium
dochodowego przy przyznawaniu tego świadeczenia, bo
znajomych milionerów, którzy pobierają, też mam...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Tak być może...
jestem przeciwniczką 500+, potem 800+
a niech wezmą się do roboty pijusy... ale nie...
polityka rządu jest taka - przyzwyczaić do minimum,
potem dyktatura
na szczęście przy śmietnikach jest ich coraz mniej i
przychodzą bez dzieci (nie jak kiedyś)
a ja mówię: zawsze brać jak dają bo przyjdą inni i
zabiorą albo figę dadzą