robaki dionizyjskie VI
Wina stały w łazience,
potem przeniosłem je do salonu,
kiedy zbliżyła się zima,
w salonie jest najcieplej.
autor
pszren
Dodano: 2005-05-26 20:36:55
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.