Robotnicza pieśń!
Płatkom śniegu.
Lubię Cię za to,
że jesteś damą.
Za Twoje buty
na dużych obcasach.
I, że gdy to samo
robisz tak samo
to nigdy tak samo
nie jest!
Do diaska.
Lubię gdy chodzisz
kręcąc biodrami
W tej swojej sukience
co chodzić przeszkadza.
I łomot szpilek
gdy dokądś biegniesz
w tych swoich butach
na dużych obcasach.
Jadałbym ciebie całymi łyżkami
bo jesteś tak piękna
jak piękno wszechświata.
I tylko kiedy na siebie popatrzę
to idę we wszechświat
i stamtąd nie wracam.
Komentarze (8)
Piękne lubienie. Pozdrawiam :)
Fajny wiersz.Pozdrawiam
Bardzo mi sie podoba i tak jak krzemanka radzi
zmienilabym na wysokich obcasach. Wiesz my kobiety na
temat obuwia serenady mozemy pisac. Pozdrawiam z
usmiechem,
Milusio i rozkosznie.
Pozdro.
Fajnie:) pozdrawiam
Fajnie wyrażona fascynacja, jakąś
damą na wysokich obcasach. Gdyby wiersz był mój
zmieniłabym te "duże obcasy" na "wysokie", ale na
szczęście dla wiersza nie jest mój. Miłego wieczoru.
prawdziwy zawadiaka z ciebie :) pozdr
Bardzo sympatyczny :o)
W przedostatnim wersie chyba bardziej pasowałoby mi
"idę w świat" - oczywiście moje subiektywne odczucie.