Rodos - zapiski z podróży I
Dwa wiersze
**
Wśród ruin opuszczonych
przez zakonnych braci
przechadzasz się
obok idę ja
wzruszona podróżą
i pięknem krainy
wciąż jakby śniąc
oślepiające słońce
rani źrenice
a ja milcząc
oglądam kamienie,
które kiedyś były domem
Bogini Ateny
i myślę sobie
że
miłość jest jak jaszczurka
wychyla się na ułamek
by nagle skryć się pod
kamieniem.
**
Jak obcy kraj poznaję
Ciebie
nim stopę postawię
skaleczę.
Poznaję Ciebie
i siebie
jak obcy kraj.
Dróg nie znam
ni obyczajów
błądzę
kalecząc się
krwawię.
Turkusowa woda
obmywa poranione
stopy
serca czyste
łzawią.
Czas poznawania
jest jak wyspa
nieznana.
Cykl 5 wierszy "Rodos" powstał w 2006 roku.
Komentarze (5)
Witaj...ciekawe metafory oddają aurę odczuć
wraźeń,pięknie.miło pozdrawiam++
Piękne przeżycia, piękne wspomnienia! Pozdrawiam!
Bardzo mi się podoba:)
"miłość jest jak jaszczurka
wychyla się na ułamek
by nagle skryć się pod
kamieniem"
ładne metafory, podoba mi się :-)
Bardzo ciekawie opisujesz wojaże swego życia, a
greckie ziemie są nasączone wszystkim co
piękne...świetnie ujęte ...powodzenia