Rodos - zapiski z podróży II
Trzy wiersze
Odromantyczniony świat
widokówek
wśród rozbitych reliefów
psie g...o
i butelka po winie na mozaice
sprzed tysiąca lat
kolumny do nieba podnoszą
głowice
nogami w trawie po pas.
Atena zwinięta w koci kłębek
pogubiła się we współczesności
a Ty stara kobieto o lasce
dodajesz mi sił
mam twój obraz przed sobą
widzę jak z determinacją
wspinasz się na wzgórze
Śpiącej Bogini.
***
Kiedyś
była tu świątynia i miasto
kwitła miłość ...
teraz kwitną polne kwiaty
i trawa wysoka jak zboże.
Kiedyś
ktoś na kamieniu wyrył
kto i kiedy żył
- jaki jego stan.
Teraz milczące kamienie
"świadki" tysiąca lat
patrzą na mnie zdumione
Po co tu przyszłam?
Czy ja je znam?
***
Oddycham kolorem
turkusowego morza
oddycham górzystym
krajobrazem,
polami w dolinie,
oliwkowym gajem,
wyspą cytrusów
oddycham
i ruin pamięcią.
Oddycham ciepłem
Twego ciała
dotykiem,
który tak lubię.
2006
rok
Komentarze (7)
Ciepło i ładnie.
Dziękuję.:-)
Krzemanka. "Świadki" bo świadkowie zbyt
uwspółcześnione nie chciałam tego stąd "świadki"
Z przyjemnością - skorzystałam z autorki wrażeń po
odbytej podróży. Przynajmniej tyle, bo czyż można
więcej nie wychodząc z domu?
Fajne migawki z podróży. Zastanawiam się dlaczego w
drugiej jest "świadki" a nie "świadkowie".
Pozdrawiam.
"Oddycham kolorem
turkusowego morza"
i ja odetchnęłam, bardzo ciekawe trzy zdjecia z
podróży :-)
piękne wiersz wszystkie trzy ale pierwszy przeczytałam
aż trzy razy pozdrawiam
Świetnie! Znów miałem okazję coś poznać! Dziękuję i
pozdrawiam!