Zapiski na wodzie - tryptyk
***
Rozpisałam się w V rozdziale życia
- wciąż nie wiem czy je znam
piszę listy, jakieś wiersze
przynajmniej tak je nazywam
zlizuję lata - warstwa po warstwie
wypluwam słowa, które niewiele
a Ty mi mówisz, że jestem
...
***
byliśmy jak siostra i brat
rozdzieliła nas religia
tak to się chyba nazywa
tam u Was...
jestem nie z tego świata
oczy mam wszędzie
Mój Duch oddycha
w Tobie
nikt tego nie zrozumie
i nikt z Was tego nie pojmie
czekając na proroka
zdeptane wszystkie szanse
Jestem tu w Tobie
i w każdej cząstce
...
***
Przestańcie hałasować
ten łoskot mnie zabija
trafia w serce mej duszy
i coraz mniej kocham
to jest jak zaraza
od nadmiaru bełkotu
gęstnieje powietrze
oddech coraz krótszy
Ty Jesteś dla mnie
respiratorem
Moje życie
nabrało rumieńców
odkąd oddycham
poprzez Ciebie.
Wpisałam smutny klimat, ale klimat jest
umiarkowany.Tryptyk powstał w listopadzie
2008r.
Komentarze (5)
Dla mnie jednak smutny.
Przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem.
Czekam na następne wiersze :))
ładnie !
Często, zbyt często odmienne religie dzielą. Ciekawy
tryptyk .
Religie powinno się łączyć ze sobą,nie powinny
stanowić podziału.Bóg i tak jest jeden jak by się go
nie nazywało.
Jan Paweł II był tego dowodem,wręcz zachwycał się
innymi kulturami.