rozdrożnienie
wymyśliłam bajkę tylko dla ciebie
a nie potrafię wchłonąć mistycznej
materii
nie istnieje proste rozwiązanie
gdyż ziemia zawsze
pozostanie tylko cząstką wszechświata
być może kiedyś dotknie ją
totalne zniszczenie spłonie
rzeczywistość zderzając się z kometą
strach zasiadający na piedestale
przebity sztuczną strzałą upadając
na rdzawą ziemię roztrzaska się
i powstanie kolorowa tęcza
nie do przyjęcia a jednak stworzona
z epicentrum cyklonu
Komentarze (51)
chcesz drinkusia czy walerianę? buziaczki miła
Ewo, jak zwykle u Ciebie jest mistyka i
wielowymiarowość. tytuł podpowiada, że świat stanął na
rozdrożu. ale tak jak po nocy przychodzi dzień, tak po
burzy następuje tęcza.
pozdrawiam z uśmiechem :)
Ciekawa ta bajka. Choć trudno mi sobie wyobrazić, że z
destrukcji może wyniknąć coś dobrego. Dobranoc:)
Ewcia ja jak Twoja peelka rozdarta ciut emocjonalnie
bardzo ciekawe pozdrawiam
i się stało, rozdrażnione dobro,
poluje na zło
Pozdrawiam serdecznie