Rozmowa
Mówił do mnie...
Wybacz, nie mogę,
nie jestem skory.
Poczekaj, przestań ,
czas jest niedobry.
Zobaczę, chwilę,
kiedyś, być może.
Jesteś tu przy mnie?
Uwierz, to dobrze.
Przytul się, całuj,
oddaj mi wszystko.
Zostań, nie odchodź,
siądź przy mnie blisko.
Zawładnij, ocal
powędrujemy,
wiosną i latem,
aż ku jesieni.
Odpowiedziałam...
A zimą,kiedy
będzie już gorzej?
W łóżku od ściany
ciebie położę.
autor
fryzjerka
Dodano: 2012-04-03 19:38:24
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Jaki piekny wiersz!Tej miłości juz nic nie zagrozi:)
Pozdrawiam serdecznie+++
bardo głęboki i refleksyjny wiersz - czy aby ta owa
zima jest najgorsza czy..?
właśnie, zima najgorsza... ale jak widać i na to są
sposoby :-)
No cóż na wesoło przyjemnie się czyta jestem na
tak .
No cóż na wesoło przyjemnie się czyta jestem nas tak .
Ciepły wiersz.Przeczytałam z ogromną przyjemnością :))
Niech śpi od ściany, pewność, że nie ucieknie/hihihi/
Serdecznie pozdrawiam.+
Wchodzimy w miłość z nadzieją, że przetrwa w nas do
jesieni życia ...
Umiesz pisać i za to Ci dziękuję, bo mogę z
przyjemnością czytać :)
Wszyscy pragniemy miłości. Cóż warte byłoby bez niej
życie. Niech trwa ona nie tylko wiosną ale i również
zimą. Pozdrawiam:)
"W łóżku od ściany ciebie położę." Wielka miłość
płynie z tego wiersza, robi się "cieplej" od samego
czytania. Pięknie napisane :) +