Rozmowa przez nieboskłon....
to nie rozmowa przez ocean
a przez horyzont
poznawczy
znów posypałeś manną z nieba
karmisz nas wspomnieniami
i ulotną radością
coraz wcześniej chodzisz spać
i utulasz mnie do snu
coraz trudniej rozbudzić
marzenia
w Twoim świecie pewnie słońce
bardziej grzeje
a tu niedobór
witaminy D
a jeszcze bardziej M
zanim słońce znów zajdzie
nad moją radością
a głowę zaprzątnie proza zycia
będę jeszcze czytać
Twoją bajkę
nim się roztopi
i zniknie
Komentarze (5)
Ciekawie wyrażony żal i rozczarowanie życiem...
Pozdrawiam
Piękna ta rozmowa w jesiennym nastroju!
Serdeczności przesyłam
witaminy P tez brak oprócz tych wymienionych, bardzo
mi się podoba .
Podoba mi się (w formie i treści) powyższy monolog
skierowany do Boga.
Do "zaprzątnie" przyczepił się zbędny ogonek. Miłej
niedzieli:)
ciekawa rozmowa z jakąś cząstką świata