Rozstania
Kurtka ta sama
Szal trochę inny
Jest ciemno
Pada deszcz styczniowy
Jadę z tobą
Przedwojenna muzyka
W tle leci
Zamknięte me uszy
To samo miasto
Coś mówisz
Nie słucham
Patrzę na ciebie ukradkiem
Za chwilę już będziesz
W swym pięknym mieszkaniu
Ja w mojej
Smutnej samotni
Spojrzenie ostatnie
Za aleją mi poślesz
Już tęsknię
Mokre me oczy
I odjeżdżasz już szybko
Czekają na ciebie
Ja idę krokiem powolnym
Kochanka-nadzieja
Utuli do snu
Jak co dzień
Me myśli zmęczone
I zasnę
Rad-nierad
I sen znów o tobie
Kolory błękitne kolory
Komentarze (1)
Człowiek samotny ma jeszcze nadzieję ... ale ile mozna
to znosić...