Rozstanie
Nad jeziorem słońce zaszło
Mgła pokryła czarną taflę
Ciemna noc zasłania oczy
A ty rycz, mała rycz
Niech usłyszy świat
Jak ci go
Dzisiaj brak
Niech mnie w końcu
Coś zaskoczy
"Rycz mała, rycz"
Ten ostatni raz
Póki się zakrzewić nie dał
Póki serca w jarzmo nie brał
Śmiej się mała, śmiej
Szczęścia sporo masz
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2012-02-27 00:29:09
Ten wiersz przeczytano 1099 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Jest czas radości i czas łez...czasem jedna myśl łzy w
radość zamienia.
Radości więc życzę:)
A ja wyczuwam tu rzeczową wskazówkę, jak się brać w
garść, gdy serce krwawi i wszystko traci sens. Z
odrobiną ukrytej ironii, ale z siłą kogoś, kto przeżył
i wie, że nawet żałoba musi mieć swój koniec. Super
myś(i)-l jak zawsze. (Widzisz, nadrabiam zaległości);)
:))
Gdy bardzo kochamy wierzymy,że to ten jedyny!
Nie ma ludzi niezastąpionych, tylko matkę trudno jest
zastąpić.Łzy oczyszczą duszę i będzie lżej.
Pozdrawiam.
Rozstanie to czasami najlepsze wyjście.
Pozdrawiam :)
Mnie się bardzo podoba to powiązanie z piosenką Vox-
"Rycz mała rycz"-masz ten styl i ten sam luz:)
Dobrze,ze się zakrzewić nie dał:)Pozdrawiam ciepło
Bardzo ładny, choć pełen smutku wiersz...Nie pomoże
płacz i łzy, gdy jest tylko "ja i ty", a nie
"my"...Pozdrawiam serdecznie...
lepiej nie rycz bo czy warto po kimś takim płakać
poboli i przestanie
a tego kwiatu jest pół swiatu
pozdrawiam:)
rozstanie bo miłość nie łączy a dzieli - jest w
zasadzie jedynym wyjsciem
No tak, rozstania bolą. Prawie zawsze. Ostatnia
zwrotka jakby zwrotna w tym całym płaczu. Dobry!
Pozdrawiam Czatinko kochana:)
Oj te zależności... im głębiej coś w nas osadzone tym
trudniej w zapomnienie prowadzone. :)
"Rycz mała, rycz" :) A Czatinko Miła, gdyby tak
"niech usłyszy cały świat jak ci dzisiaj jego brak"?
a na końcu by się chciało z góralska zakrzyknąć "że
hej". Pozdrawiam ciepło
...rozstania leż są dla ludzi, trzeba je po prostu
przeżyć a potem to już leci i spostrzegamy że można
żyć bez tego kogoś...
Trochę smutny jak na dobranoc, Ale w końcu rozstania
są smutne. Pozdrawiam:)
Poproszę o melodię:):):)
Zupełnie inaczej niż Dorotek odczytuję ten wiersz.
Trzecia strofa jest optymistyczna, mówi że dzięki
rozstaniu "mała" uniknęła kłopotów. Pozdrawiam.