Rozważania z drogi
Biegnę,
Bo nie mogę się zatrzymać
Chyba ,że podłożysz mi nogę,
Ale wtedy musisz
Złapać mnie za kołnierz
I podtrzymać
Ale jeśli nie
Pobiegnę dalej
W nienazwaną przyszłość
Sama
Ciemnym tunelem, bez świateł
Choćby małego płomyka
No tak...wkoło metan
Wystarczy iskra.
Z popiołu zrodzeni
W popiół obróceni.
Komentarze (1)
Bardzo podobają mi się 2 ostatnie linijki....
Ale pamiętaj kochanie że to, co wydaje się światełkiem
w tunelu czasami okazuje się być pędzącym
pociągiem....