Rozważania ostateczne
zdarzenia częściowo autentyczne.
Choćbyś chory był śmiertelnie,
choćbyś miał wyzionąć ducha.
Po kres musisz walczyć dzielnie
nim zabierze Cię kostucha.
Takie bowiem przyszły czasy.
Kiedy człowiek w bólach kona,
dla zwierzchników pewnej klasy
najważniejsza jest mamona.
Za nic rozpacz i cierpienie,
Matka Boska i Duch Święty.
Liczy się odczłowieczenie.
Datki, kwity, dokumenty.
Główny cel dla urzędników,
zdeptać honor i upodlić.
To za mało katoliku
krzyżem się w kościele modlić.
Dać, przekazać, sprezentować.
Gruntem jest ofiary skala.
Kto się nie chce przystosować
niech na drzewo (*)
się przeniesie.
I pochowa zwłoki w lesie.
Paweł Knobloch lipiec 2005
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.