Rząd dwunasty, miejsca trzy.
Sen a w nim my,
Wyrąbał rzemieślnik słodki mit,
W którym pąsową suknie porwał mistyk.
A elfy przytuliły strach,
gdy z siekierą biegał czas.
Zza kamiennej ściany oczy dojrzały cień,
Skrzydlaty stwór uśmiechnął się
w rozsypce znalazł się gdy dotyk uczuł.
Zdradę węszy grajek leśny.
Ten to facet nawet nie obleśny.
Kominiarkę włożył skrzat
Bojownikiem zostać chciał.
A, że słabo znał japoński
To też nici z tej fachowości.
Tylko gdzie tu miejsce mamy my.
Rząd dwunasty, miejsca trzy.
autor
Truskawka:)
Dodano: 2010-05-27 21:22:57
Ten wiersz przeczytano 688 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
W wersie szóstym, chyba "Zza kamiennej..." - ale to
chochlik. Co do miejsca - szukamy go cały czas...
Powodzenia. ;)
każdy powinien miedz swoje miejsce ladnie zapraszam do
siebie