***(rzuciłam za plecy...)
rzuciłam za plecy
worek ze słowami deszczowej piosenki
jutro wstanie słońce
które wypali cierpkie myśli
nakryję kołdrą tamten sen
nocne mary mnie nie odnajdą
gubiąc się wśród wspomnień
wszystko grało według
twoich nut
lecz teraz jesteś
zaledwie wczorajszą mgłą
Komentarze (65)
Wyzwolenie, to czytam między wersami.
Miłego dnia Sisy :)
Mgiełka028 - dziękuję i zapraszam :) Bardzo mi miło!
molica - tak, choć czasem tak trudno jest zatrzeć
ślady przeszłości, zawsze pozostaje jakąś mgła...
Dziękuję za komentarz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam,
coś się skończyło i masz ochote yatrzeć jego
kształt...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Cudnie !! Lubię do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam :)
wibracja - tak, to prawda... Czasami zbyt często
wracamy do tego, co było...
Dziękuję i pozdrawiam :)
Trzeba umieć się rozstawać, nie tylko fizycznie.
roberttino, Optymista, waldi1, Rozalia3 - dziękuję za
miłą wizytę i komentarz pod wierszem :)
Pozdrawiam serdecznie :))
Smutek się wypali, gdy jutro wstanie słońce:) Pięknie
napisane.
dobrze... że zmieniłaś dyrygenta ...
Czasem trzeba wszystko zacząć od nowa i nawet
deszczowa piosenka nie pomoże. Dobry tekst. Pozdrawiam
optymistycznie :>
Rzucić i nie oglądać się za siebie. Pozdrawiam :)
beano - bardzo dziękuję, miło mi, że zajrzałaś :)
Pozdrawiam serdecznie :))
też tak zrobię...
cudownie piszesz...
pozdrawiam serdecznie:)
wojtek W, Babcia Tereska, tarnawargorzkowski, Drzewny
- dziękuję za wgląd i sympatyczne komentarze, bardzo
mi miło :)
Pozdrawiam serdecznie.
Zastanawia. Poczytałem z biegu.