Sadim
Żył sobie Sadim. Tak chłopca nazwano,
Bo dar niezwykły od bogów mu dano.
Powiem króciutko, by Was nie zanudzić –
Niby od zwykłych nie różnił się ludzi,
Lecz kiedy złota dotknął, owo złoto
Zmieniał w garść trawy suchej, albo w
błoto.
Chłopca uzdolnionego tak
Nazwano zatem Midas – wspak.
Choć był sierotą, radził sobie dzielnie:
Poszedł do szkoły, potem na uczelnię,
Skończył uczelnię i by nie być zerem
Wstąpił do partii i robił karierę.
Wnet na Sadimie partia się poznała
I na szkolenia dalsze go wysłała,
I znów się uczył, bo żyć lżej,
Gdy człek po kursie MBA.
W krąg budził zazdrość, tak jak każdy,
który
Wciąż w pocie czoła wspina się do góry.
Ludzie nie mogli mu wybaczyć tego,
Że jest prezesem banku centralnego,
Ale on mówił sobie „Psy szczekają,
A karawany dalej podążają.”
Planował stworzyć też think tank,
Lecz dziwnym trafem upadł bank.
Komentarze (6)
Dałem Ci Michale plusa ale jedynie z sympatii. Wiersz
pisany cokolwiek na siłę. Argumenty cienkie ni
naciągane. Rymy w postaci złoto błoto troszkę urągają
Twojemu poziomowi. To taki wielki poemat z gatunku
TKM. Myślałem że po zwycięstwie trochę poziom
nienawiści u Ciebie spadnie a ty dawaj dożynać watahę.
Oczywiście jest grupka która będzie biła Ci oklaski
ale to są albo spaczeni albo neofici którzy są zdaje
się gorsi od tych pierwszych. Co dodam. No paszkwil i
tyle ale jak musisz to pisz bo tak przez nadmiar
nienawiści się udusić to też głupio. Powiem Ci jeszcze
że takimi wierszami robisz odwrotna robotę bo
pokazujesz mizerotę swojej formacji. Ale dla mnie to
dobrze zatem pisz a ja się będę śmiał:))))
Fanrastyczny wiersz Mistrzu.. Pozdrawiam cieplo :)
Znakomity wiersz (jak zawsze), z nawiązaniem do
legendarnego bohatera, którego cechowała bezprzykładna
głupota. No i tutaj, niestety, wszystko pasuje jak
ulał do postaci z Twojego wiersza...
Ale co się dziwić, skoro w tym kraju przez ostatnie
lata większość spraw była odwrócone do góry nogami...
Pozdrawiam, Michale :)
słyszałam o większych przekrętach (nawet widziałam jak
zgrana grupa ciągnęła na linach samolot z piramidą
finansową)
Odwrócony Midas.
Wczoraj o nim pan poseł mówił- o panu ministrze.
Będą komisje śledcze- o nim też.
Czy wielość tych komisji- nie rozmyje istoty spraw
Wiersz opowiada historię Sadima, chłopca obdarzonego
zdolnością zamieniania złota w codzienne przedmioty.
Zawiera elementy humoru i ironii, szczególnie w
kontekście planowanego think tank, który kończy się
upadkiem banku. Całość jest zabawna i zawiera
przesłanie o nieprzewidywalności losu.
(+)