Sama jak palec
Czemu wszyscy rujnują mnie,
Nie pozwalają rozwijać się,
Nie pozwalają grac gdy chcę,
Nie pozwalają przysłychiwać się,
Nie pozwalają świata oglądać,
Nie pozwalają uczyć się miłości,
Nie pozwalają energi uwolnić,
Nie pozwalają na wiele rzeczy,
W czterech ścianach siedze sama,
Marzę, myślę oraz czuję,
A najczęściej obserwuję,
świat, przez małe okno w ścianie,
Nie wiem co ze sobą zrobić mam,
Nie wiem gdzie miłości szukać mam,
Nie wiem gdzie wędrować,
Nie wiem jak pokochać,
Nie wiem co to troska,
Nie wiem ile uczuć znam,
Nie potrafię ich odróżnić,
Wiem że mnie kochacie,
Wiem, bo ciągle powtarzacie,
Wiem że chcecie dobrze,
Ale jakoś wam to niewychodzi,
Przez zamknięte drzwi nie wyjdę,
Przez czytanie nierozumiem,
Przez mówienie tylko nudzę,
Ja chcę faktów z życia wziętych,
Pragne wiedzieć wiele rzeczy,
Umieć kochać,
Umieć składać,
Umieć troszczyć się o bliźnich,
Umieć wszystko odróżniać od siebie,
A nie siedzieć,
Przed nauką,
A nie siedzieć,
samej w domu,
A nie siedzieć,
Bez przyjaciół,
Pozwólcie mi na to!
Dedykuje ten wiersz wszystkim nastolatką, którzy się tak czują.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.