Samobójstwo
...Dla wszystkich,którzy nie widzą sensu dalszego istnienia...
Dzieliły nas noce niespokojnie
przespane,
Łączyły dni razem spędzane.
Codzienne śmiechy,rozmowy,
Świat był taki kolorowy!
Pamiętam listy miłosne,sms-y twe,
Pamiętam jak wtedy drgało serce me.
Lecz nagle wszystko się skończyło.
Kolorowy świat jedno słowo zniszczyło.
Słowo dla ciebie mało znaczące,
A dla mnie życie kończące.
Było to ,,odchodze,koniec z nami"
Kiedyś obrzucana przez ciebie kwiatami,
Dziś sama jak zwiędły kwiat.
Choć minęło już tyle lat,
Nadal pamiętam te dni.
Twój uśmiech po nocach mi się śni.
Dlatego nad tą przepaścią stoje,
Rozpamiętuje całe życie moje.
Jeden krok dzieli mnie od uwolnienia.
Od spełnienia mojego marzenia.
Niedługo ma dusza stąd uleci.
Niczym ptak wolny w bezwiedną przestrzeń
wleci.
Już czuję wiatr we włosach.
Nie myślę już o naszych losach.
Dobrze o tym wiem,że spadam,
Już nic w głowie nie układam...
Nagle mnie ciemność ogarnia,
A w górze pali się jakaś latarnia.
Po chwili jednak gaśnie.
Zrobiło się bardzo strasznie.
Cieni mnóstwo wokół mnie.
Ja też cieniem jestem,o nie!
Czuć tu wielki smutek,żal i ból.
Te cienie to samobójców rój!
...aby nie odbierali sobie nie potrzebnie życia,bo nigdy nie wiadomo co może ich spotkać po Drugiej Stronie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.