Samotność
Jak odludek
Lecz niechciany
Odtrącony
Skryty w cieniu samotności
Którą postrzegacie
Dokąd zepchnęliście
Obnażony
Wyssany ich pragnieniem
Chwilową fascynacją...
Uczynili mnie klockiem
Rzeczą materialną...nie istniejącym
źródłem
Dla tych co czasem chcą...
Klocek Samotnik spadł ze sceny!
Październik 2005r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.