samotność
Wciąż ból
w sercu czuję przeszywającą ranę
To ona...
zabija powoli
Jak pijawka
wysysa krew
Jedyną rzekę
która we mnie płynie
Mam dość...
ciągłej obrony
nieustającej walki
jednak to nieuniknione
Przecież i tak mnie dopadnie...
Zostanę sam
jak palec
Zdany na siebie
i tylko jedna pozostanie przy mnie
Będzie wierna do końca
Samotność
Bo tylko jej mogę zaufać...
mam nadzieje, że wiersz zostanie zrozumiany przez czytelników...
Komentarze (2)
Wiersz niezły. Nie zgadzam sie co prawa z treścią :)
czyżbyś bał się zaufać ludziom? Wolisz cierpieć w
samotności bo tylko jej ufasz? A skoro i tak Cię
dopadnie - czym ryzykujesz otwierając się na ludzi??
... może warto zaryzykować?