Samotność
pochylona postać
majaczyła w oddali
niosła na plecach węzełek trosk
podpierała kijem zmęczone nogi
samotny ślad zacierał pył
ciało zimnem przenikały
przeżyte lata...
kiedyś
nakrywała obrusem dobroci stół
nocą ścieliła spokojne sny
czytała niejedną baśń..
dziś zaszumi pieśnią las
nakarmi bogactwem wszelakim
bajka z morałem niełaskawym
echo towarzyszem wędrówek
autor
NiebieskaDama
Dodano: 2011-07-25 07:19:17
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
bardzo smutny i piękny wiersz. Pozdrawiam ślicznie
wyjątkowo smutny wiersz ukazujący wielką wrażliwość
autorki,refleksyjny z dobrą puentą i przepiękne
metafory
Niestety ten swiat pedzi, a niektorzy samotni wedruja.
Pomimo smutku,, piękne przesłanie !!
++++
Pozdrawiam Danusiu :))
Wspaniałe metafory budują nastrój tego pięknego
wiersza - pozdrawiam!
Smutny obraz samotności.Piąty wers czytam " pył
zacierał samotny ślad". Pozdro.
A może wczoraj kiedyś wroci.Moze warto
wierzyc.Pozdrawiam z jodu dawka
Smutne zmienności losów człowieczych. Pozdrawiam
Samotność to wielka trwoga..
wiersz smutny mówiacy o samotnosci
lecz moze też byc taka samotność wsród bliskich
Pozdrawiam serdecznie:)+++
Piękne porównania, nie jednej/jednemu niestety taki
los przypada w udziale w tym coraz bardziej z ludzkich
uczuć odartym świecie...
"nocą ścieliła spokojne sny" bardzo ładne metafory,
chociaż wiersz faktycznie smutny