Samotny żołnierz
Szedł samotnie szeregowy bez broni
Bez wsparcia żadnego żołnierza
Sam przeciwko armiom wroga
Swą duszę woja Bogu powierza
Bo tylko on przy nim ciągle czuwa
Bez znaczenia na popełnione czyny
Maszeruje samotny bez kompana
Znów pojawiają się kolejne wyżyny
Walczy z licznym wrogiem całe życie
Milion słów przeciwko jednemu
I ów bój widocznie nie ma końca
Nikt nie pomoże wojowi samotnemu
Kiedyś miał wielu dobrych kompanów
Pozwolił im odejść, i został bez oparcia
Całe życie jego to jedna wielka wojna
Widzi w dali wroga, zaraz dojdzie do
starcia
Walki słów, wylane zostanie wiadro
nienawiści
Czeka aż dojdzie do uwolnienia od myśli
Błądzi on pośród grozy dnia codziennego
Chyba po drugiej stronie dozna spokoju
wiecznego
I nie będzie samotny w gronie Aniołów
Gdzie już człowiek nie walczy z
człowiekiem
Tak gdzie spokoju i radości jest kraina
Tak gdzie rzeka płynie miodem i mlekiem.

Marzyciel_z_kosmosu

Komentarze (2)
Samotność boli, ale można ją oswoić i zacząć żyć na
nowo, pozdrawiam ciepło
Bardzo ciekawe pozdrawiam