Samozapłonę
Oblałaś mnie benzyną
Palisz papierosa
Śmiejesz się z mojego strachu
Chroń
Ja płonę
Gorąco
Ognia nie widać
Przecież ja się nie palę
Twój papieros też już ostygł
Tylko ten zapach
Przenika mnie dogłębnie
To pożądanie
Ta miłość niebezpieczna jak paliwo
Nie odchodź
Nie stawaj się iskrą mojej zagłady
autor
Radzik11111
Dodano: 2009-03-24 14:18:18
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
"Nie stawaj się iskrą mojej zagłady" - no wiesz,
miłość zawsze jest ryzykiem, które chyba jednak warto
podjąć ;)
płonę:)no nie wiem ,czy donieść kanister z benzyną czy
dzwonić po staraż pożarną-niebezpieczeństwo jest
wszędzie...już lepiej płonąc we dwoje-fajny:)