sasanka
dla valeriavontupeck
jesień wiosnę dogania
czas płynie nieubłagalnie
a ty stoisz
stopami bosymi w śniegu
sasanka tak wiecznie
i wdzięcznie delikatna...
kobieta kwiat dziewczynka...
samotna...
a stopy marzną coraz bardziej...
pewnie zginiesz bez słońca...
kolejna zima...
bledną fioletowe płatki...
szron osiadł na aksamitnej skórze...
łapiesz kazdy promień słońca
nawet ten złudny...
by żyć...
wytrzymaj jeszcze Sasanko...
wytrzymaj do wiosny...
Komentarze (3)
Dość dobry wiersz, ładnie namalowany. Trzy ostatnie
wersy bym usunęła, psują ten ładny obraz namalowany
wcześniej, a wiadomo, że chcesz, by Sasanka wytrzymała
do wiosny. Pozdrawiam.
Sasanka, jako symbol samotnej, niespełnionej, lecz
wciąż pragnącej miłości... Rzadka metafora: kwiat
przedwiośnia, nadzieja, coś zastygłe się budzi...
(moje trzy grosze - sorry... wyrzuciłbym "twe"). -
Wiersz bardzo mnie ujął...
Ciekawy ładny wiersz, czytam jeszcze raz.