Satori żabne
Dla Kornela Passera i 40 samurajów.
Są o miłości, o przemijaniu
A nie ma wierszy o żab kumkaniu
Może przebiśnieg, może pierwiosnek
Żaba też może zwiastować wiosnę
Lepiej nie czytaj, jeżeli nie w smak
Lub spróbuj zrozumieć kumkanie żab
Dość jednostajnie ale namiętnie
Kumkają sobie tak konsekwentnie
Że do szampana i do ogórka
Zaczynam pragnąć sobie pokumkać
Czy żeś markizem, czyś jest żołnierzem
Tak by się chcialo pokumkac szczerze
Bo to kumkanie idzie nam słabo
By dobrze kumkać trzeba być żabą
Można próbowac z całym oddaniem
Żaba wysłucha z politowaniem
Żaba zielona i żaba ruda
Bo wie że chcemy pożreć jej uda
Spuszczamy im w rzekę ekskrementy
Robimy na nich eksperymenty
Kumkaniem pragną ochronić wodę
Tam wylęgają się żabki młode
I przed wieczorem i o zaraniu
To właśnie słychać w żabim kumkaniu
Napotkasz gdzieś w wodzie zielony skrzek
Znaczy że czysta jest, jeszcze nie ściek
Przypomij sobie wtedy ten morał
Kiedy usłyszysz znów żabi chorał
Założyłem się z jednym gościem o oko że mi nie urwie ręki. Przegrałem! Wiecie jak teraz wyglądam?
Komentarze (80)
Dziękuję z dedykację. Ja bym napisał "żabie" a nie
"żabne", ale to Twój wiersz. Wiersz bardzo fajny i
oczywiście , że jestem za żabami i to żywymi (w życiu
nie jadłem żabiego udka), ale w jaki sposób mój
samuraj zagraża Twoim żabom , nie mogę pojąć, tym
bardziej , że użycie samurajskiej katany do ścięcia
żaby byłoby naruszeniem kodeksu samurajów.
Pozdrawiam.
COP-23.
Myślę, że Ziemi nie da się już uratować- zatrzymać
zmian.
ale chciałabym się mylić- bardzo.
Ten chorał my usłyszymy- następne pokolenia już nie.
Mądry wiersz.
Fajny wiersz o kumkaniu.
Kiedyś kumkały bardzo blisko
i bardzo głośno ale w zeszłym
roku umilkły...
Dobranoc Jobo:)
Bartek dziekuję!
Zawsześ ze mną, po stronie zwierząt.
Cenię to niesłychanie bo niewielu nas.
Szacun.
Czyli buddyzmem w żaby! ;-)
Cholernie mi się podoba, tym bardziej, że żabki lubię,
ale nie spożywać ;-) To przesympatyczne zwierzątka.
Ropuchy też, choć nigdy nie lizałem brodawek skórnych
tych z Am. Łacińskiej w celu uwalenia się
bufoteniną... Ale wszystko przede mną! ;-) ;-)
Świetny wiersz, przecież nie o żabach tylko :)
Pozdrowionka :)