Sen
Sen
Widziałem Twoje serce jak biło o
północy.
Widziałem Twoje ciało jak opadło bez
mocy.
Moją drżącą ręką jeszcze Cię budziłem.
Ustami sycącymi, skrzydłami utuliłem.
Widziałem Twoje oczy jak rozmarzone
spały.
Widziałem Twoje piersi, gdy tak
pożądały.
I Gdy zatopiony bezkreśnie w Twe ciało,
Widziałem jak Moje, w twych ramionach
mdlało.
Przez tą krótką chwilę, jak może trwać
westchnienie,
Tak bardzo byłem w Tobie, widziałem
spełnienie.
Gdy mgła spływa w oczy boskiego
pożądania,
Gdy dwa ciała w jedno bez opamiętania.
Gdy świat cały milknie, chociaż wkoło
ściany,
I gdy taki namiętnością już byłem
pijany,
Sen się skończył. Czas do pracy.!!!
Wstałem!!!
Jeszcze tylko jej ręki po omacku szukałem.!
Dla D.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.