Sen
Rzadko kto rozumie
Moje potrzeby emocjonalne
Wybory z nimi związane
Asteroida się zbliża
Do jądra ziemi
Przeganiając chmury
Położyłam się na korze drzewa
Delikatnie się kołysząc
Na falach rzeki
Wiatr głaszcze każdy grzbiet trawy
Obserwuję zachodzące słońce
I wraz z nimi emocje
Kiedyś bałam się spać na wznak
Kojarzyło mi się to z ostatnim snem
Niemego dziecka Indygo
Teraz w spokoju
Ułożyłam ciało wzdłuż drewna
Poddając się biegowi czasu
Klaudia Gasztold
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.