Sen z drzewa sandałowego
Widzę jak się zbliżasz
Słyszę twoje kroki
Czuję twoją obecność
Tak długo czekałam
Oddaję ci siebie
Przyjmij mnie i otrzyj łzy
Ucisz moje myśli
Wymarz moje wspomnienia
Pozwól narodzić się na nowo
Następnego dnia, pozwól…
Głęboki śnie...
Noce są dla mnie niekończącą się torturą. Przeżywam prawdziwe katusze nim nadejdzie dzień i pierwsze promienie słońca przepędzą złe demony. Nie mam się gdzie ukryć, bo zgubiłam klucze do raju...
autor
dj_sky
Dodano: 2007-02-22 13:37:50
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.