sen o ptakach....
śniłam śniłam ptaka
szeleszczącego skrzydłami śmierć
ptak był olbrzymi większy niż sen
wystawał w realność
czułam go dłońmi
dotykałam ciemnych piór
zimnych piór
o zgrozo..... niedobrze śnić ptaka
śmierci...
i jeszcze móc go dotykać czuć jego
kształt.....
nie chcę....odejdź ptaku śmierci....
nadejdź ptaku wieczności.....
ciepły i jasny
ciebie chcę śnić ciebie chcę czuć.......
nikogo więcej......śnię..........
autor
ariad
Dodano: 2007-03-18 00:14:06
Ten wiersz przeczytano 673 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.