Senny mój Książę...
Kiedy mi Ciebie brak...
Gdy z oczu plynął łzy...
Wtedy się zjawiasz...
Przy boku stajesz mym...
Ocierasz krople srebrne...
A mi się słabo robi...
Z emocji całkiem blednę...
Znów mi po głowie chodzisz...
A w tym momencie pięknym...
Ja budzę się nad ranem...
Serce przeżywa męki...
To sen... znów... zadał ranę...
Ten sen wyśniony znowu...
Tysięczny chyba raz...
Nie wierzę już nikomu...
Zapomnieć chyba czas...
Pamiętać inne chwile...
O Tobie jednak nie...
Dla Ciebie już nie żyję...
I Ty już dla mnie też...
Więc smutno mi się robi...
A z oczu płyną łzy...
Lecz Ty nie dotkniesz rosy...
Jesteś wspomnieniem złym...
Dla Ciebie "mój" Książę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.