A serce bije
Cicho jak złodziej noc przez okno
wchodzi.
Bez zaproszenia siada do wieczerzy.
Chyba nie przyszła w gości do rodziny,
bo zęby szczerzy.
A potem gwałtem wpada na posłanie
od razu strachem zaknebluje usta.
Pewna, że tutaj do rana zostanie
leży rozpustna.
Sen nie przychodzi, by lęki zagłuszyć
i nie pomaga zaciskanie powiek.
W ciemnościach tylko krzykom niemej ciszy
serce odpowie.
Niełatwo duszę złym dziegciem nakarmić.
Pewnie wybiera wyjście awaryjne
ręka co szuka sznurka z paciorkami.
Zdrowaś Maryjo...
Anna Bania 09.30.2015
Komentarze (32)
smutek gasi światło
przybywa samotność
na szczęście nadzieja czuwa i ...
pozdrawiam
krótko: smutno, ale pięknie i wyraziście o samotności.
Pozdrawiam
Lęki żywią się nocą
a nad ranem giną
jasność ciemność ujarzmia
a lęki (z paciorkami) miną
Pozdrawiam ciepło :-)
Bezsenna noc, to koszmar.Ciekawy wiersz, dobry
przekaz.
Pozdrawiam.
nie bój się nocy, światło zaświeć i jakoś przeczekasz
do rana, pozdrawiam
za demoną... dodam od siebie, że podoba mi się forma
wiersza /skrócone wersy akcentują stan trwogi...
niepokoju/ pozdrawiam.
Smutny przekaz:( ale modlitwa zawsze pomaga
Pozdrawiam
Przejmujący opis. Podoba mi się, że peelka do końca
się nie poddaje.Bardzo dobra puenta. Serdeczności.
jak trwoga to do Boga, jedna
zdrowaśka i tak nie pomoże...
chyba że będzie gorzej.
Pozdrawiam serdecznie
Smutny przekaz ...
+ Pozdrawiam
Nie jeden ma ten koszmarny problem.
A wiersz piękny.
Pozdrawiam serdecznie.
dobry przekaz robi wrażenie ta pustka samotność i lęk
...dobrze że są paciorki :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Odczytuję jak strach, lęk co aż gardło ściska i tłucze
się nocą. Dobrze napisany wiersz...
Noce niosą ze sobą piękne przygody, ale też i
samotność,strach i złe emocje.
Modlitwa nigdy nie zaszkodzi :)