Z serii Liście Zimowe
"Znowu wylądowałem w szpitalu,
Kaftan ten co zwykle i pigułka,
Po niej mam być szczęśliwszy i wesół,
Ta siostra-nie miłosierdzia ślini się,
Patrząc jak Wojtek biję w ścianę głową,
Bo przecież to wariat, który siedzi pięć
lat,
Ja mogę napluć jej do kanapek..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.