Sex
Na granicy dwóch światów
Stoi łózko
Karmimy sie ciałem
Uzależniamy się
Wchodzimy wychodzimy
Miłość ona ma skrzydła
Nie wychodź naucz mnie latać
Na granicy dwóch światów
Stoi łózko
Karmimy sie ciałem
Uzależniamy się
Wchodzimy wychodzimy
Miłość ona ma skrzydła
Nie wychodź naucz mnie latać
Komentarze (22)
Juz myslalem ze bedzie to kolejna marna rymowanka ale
milo sie rozczarowalem. Co prawda nie porwal mnie ten
wiersz ale ciesze sie ze nie jest glupawy, zmienilbym
tylko tytul na polska pisownie, to tak w ramach
podejscia do tematu na powaznie.
Żeby pisać o seksie i miłości na raz to trzeba umieć,
nie mówię , że nie jest fajnie napisane- bo jakiś
pomysł tkwi ...
ale jeszcze bym popracowała nad nim , bo rodzi się
niezły wiesz
Intrygująca miniaturka i zajmujący temat. Ciekawie
napisane i z puentą :)
Sex na granicy światów...czy jest tam miejsce na
miłość? Smutny wiersz...co zostało już zauważone...
Zbyt prosty i napisane z daleka wiersz o seksie.
Trudno się dziwić...w naszym kraju seks jest albo
grzechem albo sportem...a seks jest też kulturą i
magiczną oczyszczającą ekstazą ciała i duszy! Jaki
seks...takie wiersze...wchodzić...wychodzić..
Przecież sama zauważyłaś że Miłość uskrzydla... to
jeśli masz skrzydła to umiesz latać...
Niewieloma słowami opisałaś tak wiele , to prawda, że
to miejsce łączy tak odległe czasem światy , świetny
wiersz
..piszecie zimny sex..bo z dwoma światami,pomostem
łóżko.Piszą tak ci,którym dane jest mieć przy
sobie,kiedy będzie ochota męża...ale wtedy boli ich
głowa.Ciepło ciała i przytulenie z kropelką
sexu...wcale nie musi być zimne,wiem coś o tym.Dla
mnie wiersz mówi językiem nie oceny sytuacji,ale
pokazuje stronę tematu,czasem bolesną,czasem
konieczną..bez kochania smutne jest życie i jakieś
puste,jak wazon bez kwiatów.W małżeństwie też czasem
łączy łóżko a życie biegnie swoim torem.Wiersz
powiedział mi że dwoje ludzi to czasem jedno a czasem
dwa łóżka... miłość krąży wokół nich ...:>
Bardzo pięknie o sztuce kochania jak fruwanie
określenie finezyjne.Dobry wiersz
Chyba już wszystko zostało napisane przez innych
Bejowiczów o tym wierszu.Może...ewentualnie...tak mi
się skojarzyło z romansem...ale mogę się mylić;)
przecież stare, bardzo stare małżeństwa też nieraz
żyją w innych światach....
łączy ich tylko seks, nic więcej " nie jestem twoja,
nie jesteś mój". Jakimś smutkiem tchnie ten wiersz...
bo prawdziwa miłość to nie tylko łóżko.
,,nie jestem twoja
nie jesteś mój''a i sex jest na zasadzie ,,wchodzimy
wychodzimy''bez prawdziwych uczuć.Bywa,że smutne
wiersze są ładne.Ten jest ładny!
Wydaje się, ze chłodno w tym łóżku... Aż się prosi o
trochę ciepła...
Sex bez uczuć sprawia tylko ból...z każda zdrada może
być powodem do łez....może źle zrozumiałam?....całość
warta zastanowienia i refleksji..
Bardzo dobry wiersz, więcej treści niż slow.