SIedzę,marzę ,patrzę.....
SIedzę...
za oknem zwykły ,kńczący się dzień.
Wiatr muska delikatnie uśpione
drzewa,krzewy,trawy....
Patrzę...
Niebo nabiera ciemnych barw,wokoło coraz
mniej przechodni-ulice pustoszeją
Marzę....
Topię sie w otchłani wspomnień,spoglądam w
przeszłość,przyszłość.
Było-nie wróci
tylko w mej głowie los narobił mnóstwo
fotografi-wspomnień które coraz częściej
prezglądam.
Będzie co Bóg nakazał
a ja mogę tylko żyć....
Żyć całym Życiem....
Warto czasem usiąść i przemyśleć pare spraw....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.