***/sierpień drży od pożegnań/
sierpień drży od pożegnań
nabrzmiałych żywicą
nurtem nieustannym
jeszcze młyny obmywa
jeszcze żarna porusza
ty odpoczywaj
a ja
od plew oddzielę słowa
które ocalały
czas dokonuje
napełnia znaczeniami
powszednią wątpliwość
nad rzeką rosła wierzba
zrywaliśmy jabłka
podając sobie smaki
pierwszego oddechu
na dnie
w perliście rozrzuconych
gwiazdach
mieszały się blaski
wschodów i zachodów
jeszcze drżą kłosy żniwne
jeszcze się sypie ziarno
dojrzewa wino
jeszcze kurz upalny
pachnie nad polami
usiądźmy przy młynie
posłucham jak płynie
świat
Komentarze (33)
Wyobrazdzia działa... Pięknie oddajesz atmosferę
Pozdrawiam ciepło Halina
Kłaniam Ci się Wando Droga.
Dziękuję za Twoje czytanie.
Ach...
Pozdrawiam serdecznie!
Najpiękniejszy wiersz o magicznym sierpniu, jaki
czytałam. I sierpień - niezwykła metafora
nabrzmiewających pełnią końców. I nawiązanie do Księgi
henrykowskiej z XIII wieku, z pierwszym zdaniem w
języku staropolskim "Day, ut ia pobrusa, a ti
poziwai". Jesteś wielka. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam.
Prześlicznie.
Piękny Wiersz.
Pozdrawiam :)
czuję klimat, temperaturę, światło,
.
pożegnania = shite (czyt: szajt)
Bardzo poetycko. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie, na nostalgiczną nutę.
Dobranoc Chianti:)
Pięknie, na nostalgiczną nutę.
Dobranoc Chianti:)
Ten WIERSZ drży...
Treść interpretuję na swoją modłę, ale to nie ma
wpływu na fakt, że czytając, "słyszę" subtelną, ale
poruszająca do głębi zakamarki duszy... muzykę.
Ileż w nim ciepła i sympatycznych chwil. Pozdrawiam.
Ciekawie, poetycko,
a póki co jeszcze koniec sierpnia nie nastał, warto
się nim cieszyć,
pozdrawiam Poetkę wieczornie.
Niesamowity wiersz. Nastrój lata aż z niego emanuje.
Nabrzmiałymi sierpniami
spokojność przedwieczorną czuję,
pachnącą chlebem w ziarnach,
brzemienną ciszą młyna w bezruchu, gdzie woda tylko
gada
tak, jakby przy uchu ledwie
i chłód trawy wytchnieniem
po dniach gorących jeszcze,
jak ta Poezja spełnionych.